Milan Design Week to przede wszystkim świat wielkich marek i trendów na nadchodzący rok. Wszyscy znają Salone di Mobile, ale tak naprawdę trendy i inspiracje czerpie się z małych wystaw umiejscowionych na Tortona'e i Lambrata'e.
Po raz drugi miałam przyjemność brać w tym wydarzeniu i za każdym razem cieszy mnie to tak samo. Choć nie jestem pewna czy nie jest to po prostu przyjemność przebywania we Włoszech, które od zawsze uwielbiam.
Poniżej szybkie sprawozdanie z trendów, które udało mi się podpatrzeć na tegorocznej edycji Milan Design Week.
1. Inspiracje kulturą Japonii i kulturą Dalekiego Wschodu.
Ten trend przewodził dużej części wystaw. Od wystawy Lexusa, po lampy, kuchnię i wystawę papieru.
2. Kolor.
Widać duży nacisk na intensywne barwy. Wbrew kolorowi roku Pantona, królują chabry, ciemne odcienie niebieskiego, czerwienie oraz mocne, nasycone zielenie.
I oczywiście niezłomne odcienie złota.
3. Tkaniny.
O naturalnych metodach wyplatania. Nawiązania do ludów prymitywnych i kultur całego świata. Od Peru, po Daleki Wschód.
Jednak ja największe inspirację czerpię z samej podróży i odkrywania nowych ciekawych miejsc. Więc pamiętajcie miejcie oczy i uszy szeroko otwarte, gdziekolwiek jesteście bo największe trendy powstają nie na Targach Designu, ale z tradycji i kultury oraz różnorodności.